W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie nasza strona korzysta z plików cookies. Korzystanie z niej oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. W każdej chwili możesz zmienić ustawienia przeglądarki.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
Recenzja książki “Nocne Godziny”
„Nocne godziny” Marty Bijan to powieść młodzieżowa z pogranicza thrillera i gotyckiego horroru. Akcja toczy się w deszczowej Szkocji, gdzie grupa nastolatków bierze udział w realizacji filmu grozy w starym zamku. Sceneria jawi się jako mroczna, niepokojąca, gęsta od atmosfery tajemnicy. To właśnie budowanie nastroju jest jednym z najmocniejszych punktów książki. Marta Bijan umie wciągnąć czytelnika w świat, w którym granica między filmem a rzeczywistością zaczyna się zacierać, a każde wydarzenie wydaje się nosić w sobie coś niepokojącego i nie do końca wytłumaczalnego.
Styl autorki jest prosty i przystępny, a jednocześnie poetycki (Marta Bijan ma na swoim koncie również tomiki poezji), co sprawia, że lektura płynie szybko, a jednocześnie wciąż utrzymuje napięcie i poczucie, że za chwilę wydarzy się coś ważnego. Widać, że Bijan myśli obrazami. Sceny są filmowe, dobrze zmontowane, a narracja prowadzi czytelnika jak kamera po ciemnych korytarzach zamku. Zakończenie jest niejednoznaczne i nie daje wszystkich odpowiedzi, co niektórych może frustrować, ale dobrze wpisuje się w atmosferę niepokoju, którą autorka konsekwentnie buduje od pierwszych stron. Jednocześnie Bijan bywa krytykowana za brak logiki w swoich fabułach i kochana za swoje zakończenia, które „ryją banie”. Te finały są nieoczywiste, czasem wręcz oniryczne, jakby pisane na granicy snu i rzeczywistości. To właśnie one budują jej kultowy status wśród młodych odbiorców, bo Bijan nie daje poczucia bezpieczeństwa, tylko zostawia czytelnika z otwartą głową i sercem bijącym szybciej niż powinno.
Fenomen Marty Bijan w literaturze młodzieżowej polega na umiejętności łączenia emocjonalnej wrażliwości z mrocznym klimatem i filmowym sposobem opowiadania. W jej książkach młodzi bohaterowie nie są przerysowani ani ugrzecznieni, lecz funkcjonują w świecie pełnym lęków, niepewności i pragnienia zrozumienia siebie. Autorka nie moralizuje, nie tworzy dydaktycznych fabuł, lecz pokazuje emocjonalne dojrzewanie przez pryzmat doświadczeń granicznych takich jak strach, izolacja czy fascynacja tajemnicą. W tym sensie jej young adult wyróżnia się na tle polskiego rynku: jest bardziej psychologiczny, nie boi się mroku i melancholii.
Tekst: Barbara Zimoch