Artykuł przybliża łódzkie wątki oraz miejsca w powieści „Ziemia obiecana” Władysława Stanisława Reymonta. Zapraszamy w literacką podróż przez miejsca w Łodzi, które pojawiają się na kartach książki.
XIX wieczne miasto, w którym spełniają się marzenia, które daje szansę na dorobienie się fortuny. Polski Manchester, ziemia obiecana – Łódź.
To w Łodzi toczy się akcja powieści W. S. Reymonta – powieściopisarza, nowelisty, noblisty, patrona 2025 r. Reymont został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Był niedoszłym organistą, który 1889 r. zmienił nazwisko z Rejment na Reymont. Podejmując się zawodu pisarza, działał bowiem niezgodnie z wolą rodziców, którzy widzieli syna w innej profesji.
W 2025 roku przypada 50. rocznica premiery filmu „Ziemia obiecana” w reż. Andrzeja Wajdy. Amerykański reżyser Martin Scorsese uznał ten film za jedno z arcydzieł polskiej kinematografii. W rocznicę premiery filmu odbył się w bibliotece happening. Tego dnia czytelników witali fabrykanci – czyli bibliotekarze w strojach z epoki. Wydarzenie przygotowaliśmy we współpracy z Teatrem im. S. Jaracza w Łodzi. Wystrój Wypożyczalni tego dnia nawiązywał do klimatu powieści. Na czytelników czekały literackie zagadki popularyzujące postać i twórczość noblisty.
Czy chcieliby Państwo sprawdzić lub odświeżyć swoją wiedzę? Śpieszymy z pomocą. Poniżej trzy zagadki, z którymi można się zmierzyć. Odpowiedzi znajdują się na końcu tekstu. Powodzenia!
I. Młody pisarz Władysław Stanisław Reymont często przesiadywał pod lipą drobnolistna, napisał tam swoje pierwsze młodzieńcze utwory „Spotkanie” i „Komediantka”.
Prawda czy fałsz?
II. Gdzie urodził się Władysław Stanisław Reymont?
a) Kobiele Wielkie (powiat radomszczański)
b) Łódź
c) Lipce Reymontowskie (powiat skierniewicki)
III. Film „Ziemia obiecana” w reż. Andrzeja Wajdy kręcony był w łódzkich plenerach. Wskaż poprawne lokalizacje. Pytanie podchwytliwe.
a) Księży Młyn
b) fabryka i pałac Poznańskiego przy ul. Ogrodowej
c) willa Henryka Grohmana przy ul. Tymienieckiego.
Jak już wiemy akcja powieści „Ziemia obiecana” toczy się w latach osiemdziesiątych XIX w. w wielokulturowej Łodzi. Autor dobrze ukazał realizm tamtych czasów. Znał Łódź, mieszkał tutaj przez jakiś czas i bywał u znajomych. Literacka Mapa Województwa Łódzkiego, tworzona przez Bibliotekę, podpowiada, że Reymont mieszkał w domu przy ul. Wschodniej 50.
Głównymi bohaterami powieści są: Karol Borowiecki – Polak, Maks Baum – Niemiec i Moryc Welt – Żyd. Fabrykanci, którzy przynależą do grupy lodzermenschów, ludzi przedsiębiorczych.
W realu lodzermenschami byli: Ludwik Geyer, Edward Herbst, Izrael Poznański czy Karol Scheibler.
Jakie miejsca w Łodzi pojawiają się na kartach książki? Gdzie bywali bohaterowie „Ziemi obiecanej”?
W artykule miejsca podzielono na 2 szlaki – społeczno-obyczajowo-towarzyski i robotniczy.
• „Borowiecki, zmęczony nadprogramową pracą, pojechał do miasta na herbatę. U Roszkowskiego pusto było już w tej godzinie.”
Od razu trafiamy na szlak kulinarny i docieramy do słynnej cukierni Aleksandra Roszkowskiego, pięknie prezentującej się, jak widzimy na zdjęciu poniżej. Lokal obecnie nie istnieje, ale dawniej cukiernia mieściła się przy ul. Piotrkowskiej 76. Jak się przekonał / przekona każdy czytelnik powieści tu przychodzi Moryc Welt, Karol Borowiecki kupuje cukierki dla Kamy i zmęczony pracą przyjeżdża, by odpocząć w towarzystwie znajomych.
• „Był pan Moryc? – pytał cierpliwie dalej. – Był. – Gdzie pojechał? – Odwiózł niby tę małą, czarną i miał być w Grandzie. To znaczyło w Grand Hotelu”.
Słynny łódzki Grand jest 5-gwiazdkowym obiektem przy ul. Piotrkowskiej. Pojawia się w powieści W. St. Reymonta kilkakrotnie.
• „Kessler mieszkał o kilka wiorst za miastem przy wielkiej farbiarni, której był właścicielem, będąc zarazem głównym akcjonariuszem i dyrektorem firmy: Kessler et Endelman. Pałac, a raczej zameczek w stylu gotycko-łódzkim, wznosił się na szczycie wzgórza na tle wysokiego sosnowego lasu, a przed nim, na stokach dość stromych, zielenił się wielki angielski park, zbiegający do bystrej, ujętej w drewniane cembrowiny rzeczki, płynącej w głębokim jarze, obrośniętym wierzbiną i olszynami. Z prawej strony parku spoza drzew wychylały się czerwone kominy i mury farbiarni, a z lewej, daleko szarzały słomiane dachy wsi rozrzuconej po obu stronach rzeczki, na dnie jaru, wśród kęp sadów i zarośli. – Mieszkasz jak prawdziwy książę łódzki – zawołał Moryc na przywitanie”.
Stoki – dzisiaj osiedle Łodzi, dawniej osada. Tutaj mieszkał młody fabrykant Robert Kessler, znany z wykorzystywania swoich robotnic. W pałacu na Stokach odbywały się zabawy z udziałem przemysłowców i pracownic Kesslera. Zamieszkała tam również jego kochanka – Zośka Malinowska po wyrzuceniu przez matkę z domu.
• „Borowiecki poszedł spiesznie do Helenowa. W parku było bardzo cicho i chłodno. Młode drzewka piły wszystkimi liściami słońce i okrywały ruchomymi cieniami białe stoły przy pawilonie restauracyjnym. Trawniki lśniły się młodą zielenią jak dywanem poplamionym klombami czerwonych i żółtych tulipanów i obramowanym żółtym szlakiem ścieżek i uliczek wyżwirowanych, nad którymi pozlatywały jaskółki. […] Karol wszedł w alejkę, aby obejść wodę i cieniem przejść do górnego parku, i zobaczył Horna z Kamą, siedzących nad brzegiem wody i osłoniętych winem”.
Park Helenów był popularnym miejscem spotkań łodzian. Dawniej za wstęp do parku pobierano opłaty. Urokliwe miejsce, najlepsze na randkowanie. Tam na schadzki umawiał się Karol Borowiecki z kochanką Lucy Zukerową, a także Kama z Hornem.
• „Pokażę paniom, jak się w Łodzi bawią w niedzielę szerokie masy – mówił wsadzając je do powozu i kazał jechać do lasku Milscha […]. Kilkaset drzew i drzewek o liściach pożółkłych i spieczonych rzucało mizerny cień na wydeptane trawniki i na piaszczyste dróżki i alejki, dymiące tumanami kurzu, który rozwłóczył się po ogródku i opadał na drzewa i na setki białych stołów, i na tłumy przy nich rozsiadłe, rozkoszujące się piwem, jakie zabrudzeni garsoni roznosili ustawicznie. Wojskowa orkiestra na estradzie grała sentymentalnego walca, a w głównym budynku restauracyjnym, otoczonym werendami, tańczono z zapałem pomimo tropikalnego gorąca; tancerze byli bez surdutów, a niektórzy i bez kamizelek, ale tym siarczyściej bili obcasami w podłogę i mocno pokrzykiwali. Na małej sadzawce, o martwej, zaropiałej wodzie, kołysało się kilka łódek; kilka tkliwych par smażyło się na słońcu i pracując wiosłami, śpiewało bardzo czułymi głosami niemiecką piosenkę o gaju, piwie i miłości […]”
Lasek i leśniczówka Milscha były popularnym miejscem wypoczynku łodzian. Gdzie się znajdowało to miejsce? W okolicach dzisiejszego skrzyżowania al. Włókniarzy i Kopernika. W ogrodzie znajdowała się restauracja i grała orkiestra. Bohaterki “Ziemi obiecanej” W. St. Reymonta – Anka i Nina Trawińska – zostały zaproszone przez Kurowskiego na wycieczkę do lasku Milscha, gdzie mieli spędzić wolny czas na świeżym powietrzu. Paniom nie spodobało się miejsce z powodu kurzu i brzydoty. Towarzystwo poszło do lasu szukać świeższego powietrza. Las jednak paniom również nie przypadł do gustu.
W powieści nie mogło zabraknąć szlaku Łodzi robotniczej.
• „Stare Miasto i wszystkie przylegające uliczki trzęsły się zwykłym niedzielnym ruchem. Na kwadratowym placu, obstawionym starymi piętrowymi domami nigdy nie odnawianym, pełnym sklepów, szynków i tak zwanych Bier-Hall, zastawionym setkami szkaradnych bud i kramów, tłoczyło się kilkanaście tysięcy ludzi, setki wozów i koni, wszystko to krzyczało, mówiło, klęło, biło się czasami”.
Stare Miasto w powieści W. St. Reymonta jawi się jako miejsce, gdzie kwitnie handel, ale ma też drugie oblicze – jest brudne, zaniedbane, a błoto miesza się z rzucanymi odpadkami żywności.
• „Piotrkowska huczała zwykłym codziennym ruchem, olbrzymie platformy towarowe tak biły kołami w bruk, że w kantorze szczękały ustawicznie szklane ścianki przepierzenia, osłonięte mosiężną siatką i poprzecinane okienkami, do których cisnęli się interesanci. Przyglądał się bezmyślnie olbrzymim rusztowaniom budującego się domu naprzeciwko, to gęstej masie ludzi zatłaczającej trotuary”.
Pietryna! Piotrkowskiej nie mogło zabraknąć na kartach powieści. Jest ulicą najczęściej wymienianą w powieści W. St. Reymonta. Tutaj pod numerem 75 znajdowało się mieszkanie Karola Borowieckiego, Maksa Bauma i Moryca Welta. Główna ulica miasta była świadkiem pogrzebu Hermana Bucholca. Przemierzając Piotrkowską Reymontowscy bohaterowie mieli czas, by zastanowić się nad fenomenem ekspansywnego miasta, jakim był polski Manchester. Spacer ulicą dawał możliwość dokładnego przyjrzenia się łódzkim kontrastom. Moryc Welt przechodząc Piotrkowską mijał potężne pałace i nędzne domki, niewyobrażalne bogactwo i nieopisaną nędzę.
Na szlaku Łodzi robotniczej znajdują się też opisane w powieści ulice: Drewnowska i Dzielna (obecnie Narutowicza).
Nie tylko Łódź była miejscem akcji powieści Reymonta. Które jeszcze miejscowości?
• „Pociąg biegł wciąż jak błyskawica pełna grzmotów. […] „Jeszcze się pali!” Mówiła trzecia depesza, jaką zastał w Skierniewicach. Podarł ją i rzucił na ziemię. Wypił całą butelkę koniaku, ale nie uspokoił się ani nie zapomniał. Jechał znowu dalej i modlił się prawie do maszyny, byle prędzej, byle prędzej leciała”.
To właśnie na dworcu kolejowym w Skierniewicach, wracając z Berlina, Karol Borowiecki otrzymał trzecią depeszę o palącej się fabryce.
• „W Koluszkach już depeszy nie było. Ale już zmógł zmęczenie, umył się i zaczął przyprowadzać do równowagi rozstrojone nerwy. Opanował się niejako fizycznie, zmusił do wewnętrznego spokoju i do logicznego myślenia, ale nie mógł stłumić niecierpliwości i niepokoju, który w miarę zbliżania się do Łodzi wzrastał niepomiernie”.
Sprawa płonącej fabryki nie dawała Karolowi Borowieckiemu spokoju. Czekał na kolejną depeszę o sytuacji.
Miejsc w Łodzi i Łódzkiem w powieści „Ziemia obiecana” nie brakuje. Nie wiem czy Państwo się zgodzą, ale zupełnie inaczej czyta się książkę, której akcja rozgrywa się w mieście, w którym mieszkamy, które znamy. A poznać może każdy i zachęcam, aby odwiedzić wybrane miejsca z powieści. Nieocenioną pomocą służy Literacka Mapa Województwa Łódzkiego – Tropem Fabuły, z której korzystałam i która tworzona jest w Dziale Informacji Naukowej, Regionaliów i Bibliografii Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.
Odpowiedzi do zagadek. Mam nadzieję, że udało się dobrze wybrać.
I. Młody pisarz Władysław Stanisław Reymont często przesiadywał pod lipą drobnolistną. Lipa znajduje się w miejscowości Prażki, dziś pow. tomaszowski, gm. Będków (dawniej Wolbórka).
II. W. S. Reymont urodził się w miejscowości Kobiele Wielkie.
III. Wszystkie odpowiedzi są poprawne, łódzkich plenerów w filmie „Ziemia obiecana” jest bardzo dużo. Warto obejrzeć film
Ziemia obiecana a Łódź
Artykuł przybliża łódzkie wątki oraz miejsca w powieści „Ziemia obiecana” Władysława Stanisława Reymonta. Zapraszamy w literacką podróż przez miejsca w Łodzi, które pojawiają się na kartach książki.
XIX wieczne miasto, w którym spełniają się marzenia, które daje szansę na dorobienie się fortuny. Polski Manchester, ziemia obiecana – Łódź.
To w Łodzi toczy się akcja powieści W. S. Reymonta – powieściopisarza, nowelisty, noblisty, patrona 2025 r. Reymont został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Był niedoszłym organistą, który 1889 r. zmienił nazwisko z Rejment na Reymont. Podejmując się zawodu pisarza, działał bowiem niezgodnie z wolą rodziców, którzy widzieli syna w innej profesji.
W 2025 roku przypada 50. rocznica premiery filmu „Ziemia obiecana” w reż. Andrzeja Wajdy. Amerykański reżyser Martin Scorsese uznał ten film za jedno z arcydzieł polskiej kinematografii.
W rocznicę premiery filmu odbył się w bibliotece happening. Tego dnia czytelników witali fabrykanci – czyli bibliotekarze w strojach z epoki. Wydarzenie przygotowaliśmy we współpracy z Teatrem im.
S. Jaracza w Łodzi. Wystrój Wypożyczalni tego dnia nawiązywał do klimatu powieści. Na czytelników czekały literackie zagadki popularyzujące postać i twórczość noblisty.
Czy chcieliby Państwo sprawdzić lub odświeżyć swoją wiedzę? Śpieszymy z pomocą. Poniżej trzy zagadki, z którymi można się zmierzyć. Odpowiedzi znajdują się na końcu tekstu. Powodzenia!
I. Młody pisarz Władysław Stanisław Reymont często przesiadywał pod lipą drobnolistna, napisał tam swoje pierwsze młodzieńcze utwory „Spotkanie” i „Komediantka”.
Prawda czy fałsz?
II. Gdzie urodził się Władysław Stanisław Reymont?
a) Kobiele Wielkie (powiat radomszczański)
b) Łódź
c) Lipce Reymontowskie (powiat skierniewicki)
III. Film „Ziemia obiecana” w reż. Andrzeja Wajdy kręcony był w łódzkich plenerach. Wskaż poprawne lokalizacje. Pytanie podchwytliwe.
a) Księży Młyn
b) fabryka i pałac Poznańskiego przy ul. Ogrodowej
c) willa Henryka Grohmana przy ul. Tymienieckiego.
Jak już wiemy akcja powieści „Ziemia obiecana” toczy się w latach osiemdziesiątych XIX w. w wielokulturowej Łodzi.
Autor dobrze ukazał realizm tamtych czasów. Znał Łódź, mieszkał tutaj przez jakiś czas i bywał u znajomych. Literacka Mapa Województwa Łódzkiego, tworzona przez Bibliotekę, podpowiada, że Reymont mieszkał w domu przy ul. Wschodniej 50.
https://literacka.lodz.pl/sladami-tworcow/osoby/showObjects/317
Głównymi bohaterami powieści są: Karol Borowiecki – Polak, Maks Baum – Niemiec i Moryc Welt – Żyd. Fabrykanci, którzy przynależą do grupy lodzermenschów, ludzi przedsiębiorczych.
W realu lodzermenschami byli: Ludwik Geyer, Edward Herbst, Izrael Poznański czy Karol Scheibler.
Jakie miejsca w Łodzi pojawiają się na kartach książki? Gdzie bywali bohaterowie „Ziemi obiecanej”?
W artykule miejsca podzielono na 2 szlaki – społeczno-obyczajowo-towarzyski i robotniczy.
• „Borowiecki, zmęczony nadprogramową pracą, pojechał do miasta na herbatę. U Roszkowskiego pusto było już w tej godzinie.”
Od razu trafiamy na szlak kulinarny i docieramy do słynnej cukierni Aleksandra Roszkowskiego, pięknie prezentującej się, jak widzimy na zdjęciu poniżej. Lokal obecnie nie istnieje, ale dawniej cukiernia mieściła się przy ul. Piotrkowskiej 76. Jak się przekonał / przekona każdy czytelnik powieści tu przychodzi Moryc Welt, Karol Borowiecki kupuje cukierki dla Kamy i zmęczony pracą przyjeżdża, by odpocząć w towarzystwie znajomych.
• „Był pan Moryc? – pytał cierpliwie dalej. – Był. – Gdzie pojechał? – Odwiózł niby tę małą, czarną i miał być w Grandzie. To znaczyło w Grand Hotelu”.
Słynny łódzki Grand jest 5-gwiazdkowym obiektem przy ul. Piotrkowskiej. Pojawia się w powieści W. St. Reymonta kilkakrotnie.
• „Kessler mieszkał o kilka wiorst za miastem przy wielkiej farbiarni, której był właścicielem, będąc zarazem głównym akcjonariuszem i dyrektorem firmy: Kessler et Endelman. Pałac, a raczej zameczek w stylu gotycko-łódzkim, wznosił się na szczycie wzgórza na tle wysokiego sosnowego lasu, a przed nim, na stokach dość stromych, zielenił się wielki angielski park, zbiegający do bystrej, ujętej w drewniane cembrowiny rzeczki, płynącej w głębokim jarze, obrośniętym wierzbiną i olszynami.
Z prawej strony parku spoza drzew wychylały się czerwone kominy i mury farbiarni, a z lewej, daleko szarzały słomiane dachy wsi rozrzuconej po obu stronach rzeczki, na dnie jaru, wśród kęp sadów i zarośli. – Mieszkasz jak prawdziwy książę łódzki – zawołał Moryc na przywitanie”.
Stoki – dzisiaj osiedle Łodzi, dawniej osada. Tutaj mieszkał młody fabrykant Robert Kessler, znany z wykorzystywania swoich robotnic. W pałacu na Stokach odbywały się zabawy z udziałem przemysłowców i pracownic Kesslera. Zamieszkała tam również jego kochanka – Zośka Malinowska po wyrzuceniu przez matkę z domu.
• „Borowiecki poszedł spiesznie do Helenowa. W parku było bardzo cicho i chłodno. Młode drzewka piły wszystkimi liściami słońce i okrywały ruchomymi cieniami białe stoły przy pawilonie restauracyjnym. Trawniki lśniły się młodą zielenią jak dywanem poplamionym klombami czerwonych i żółtych tulipanów i obramowanym żółtym szlakiem ścieżek i uliczek wyżwirowanych, nad którymi pozlatywały jaskółki. […] Karol wszedł w alejkę, aby obejść wodę i cieniem przejść do górnego parku, i zobaczył Horna z Kamą, siedzących nad brzegiem wody i osłoniętych winem”.
Park Helenów był popularnym miejscem spotkań łodzian. Dawniej za wstęp do parku pobierano opłaty. Urokliwe miejsce, najlepsze na randkowanie. Tam na schadzki umawiał się Karol Borowiecki z kochanką Lucy Zukerową, a także Kama z Hornem.
• „Pokażę paniom, jak się w Łodzi bawią w niedzielę szerokie masy – mówił wsadzając je do powozu i kazał jechać do lasku Milscha […]. Kilkaset drzew i drzewek o liściach pożółkłych i spieczonych rzucało mizerny cień na wydeptane trawniki i na piaszczyste dróżki i alejki, dymiące tumanami kurzu, który rozwłóczył się po ogródku i opadał na drzewa i na setki białych stołów, i na tłumy przy nich rozsiadłe, rozkoszujące się piwem, jakie zabrudzeni garsoni roznosili ustawicznie. Wojskowa orkiestra na estradzie grała sentymentalnego walca, a w głównym budynku restauracyjnym, otoczonym werendami, tańczono
z zapałem pomimo tropikalnego gorąca; tancerze byli bez surdutów, a niektórzy i bez kamizelek, ale tym siarczyściej bili obcasami w podłogę i mocno pokrzykiwali. Na małej sadzawce, o martwej, zaropiałej wodzie, kołysało się kilka łódek; kilka tkliwych par smażyło się na słońcu i pracując wiosłami, śpiewało bardzo czułymi głosami niemiecką piosenkę o gaju, piwie i miłości […]”
Lasek i leśniczówka Milscha były popularnym miejscem wypoczynku łodzian. Gdzie się znajdowało to miejsce? W okolicach dzisiejszego skrzyżowania al. Włókniarzy i Kopernika. W ogrodzie znajdowała się restauracja i grała orkiestra.
Bohaterki “Ziemi obiecanej” W. St. Reymonta – Anka i Nina Trawińska – zostały zaproszone przez Kurowskiego na wycieczkę do lasku Milscha, gdzie mieli spędzić wolny czas na świeżym powietrzu. Paniom nie spodobało się miejsce z powodu kurzu i brzydoty. Towarzystwo poszło do lasu szukać świeższego powietrza. Las jednak paniom również nie przypadł do gustu.
W powieści nie mogło zabraknąć szlaku Łodzi robotniczej.
• „Stare Miasto i wszystkie przylegające uliczki trzęsły się zwykłym niedzielnym ruchem. Na kwadratowym placu, obstawionym starymi piętrowymi domami nigdy nie odnawianym, pełnym sklepów, szynków i tak zwanych Bier-Hall, zastawionym setkami szkaradnych bud i kramów, tłoczyło się kilkanaście tysięcy ludzi, setki wozów i koni, wszystko to krzyczało, mówiło, klęło, biło się czasami”.
Stare Miasto w powieści W. St. Reymonta jawi się jako miejsce, gdzie kwitnie handel, ale ma też drugie oblicze – jest brudne, zaniedbane, a błoto miesza się z rzucanymi odpadkami żywności.
• „Piotrkowska huczała zwykłym codziennym ruchem, olbrzymie platformy towarowe tak biły kołami w bruk, że w kantorze szczękały ustawicznie szklane ścianki przepierzenia, osłonięte mosiężną siatką i poprzecinane okienkami, do których cisnęli się interesanci. Przyglądał się bezmyślnie olbrzymim rusztowaniom budującego się domu naprzeciwko, to gęstej masie ludzi zatłaczającej trotuary”.
Pietryna! Piotrkowskiej nie mogło zabraknąć na kartach powieści. Jest ulicą najczęściej wymienianą w powieści W. St. Reymonta. Tutaj pod numerem 75 znajdowało się mieszkanie Karola Borowieckiego, Maksa Bauma i Moryca Welta. Główna ulica miasta była świadkiem pogrzebu Hermana Bucholca. Przemierzając Piotrkowską Reymontowscy bohaterowie mieli czas, by zastanowić się nad fenomenem ekspansywnego miasta, jakim był polski Manchester. Spacer ulicą dawał możliwość dokładnego przyjrzenia się łódzkim kontrastom. Moryc Welt przechodząc Piotrkowską mijał potężne pałace i nędzne domki, niewyobrażalne bogactwo i nieopisaną nędzę.
Na szlaku Łodzi robotniczej znajdują się też opisane w powieści ulice: Drewnowska i Dzielna (obecnie Narutowicza).
Nie tylko Łódź była miejscem akcji powieści Reymonta. Które jeszcze miejscowości?
• „Pociąg biegł wciąż jak błyskawica pełna grzmotów. […] „Jeszcze się pali!” Mówiła trzecia depesza,
jaką zastał w Skierniewicach. Podarł ją i rzucił na ziemię. Wypił całą butelkę koniaku, ale nie uspokoił się ani nie zapomniał. Jechał znowu dalej i modlił się prawie do maszyny, byle prędzej, byle prędzej leciała”.
To właśnie na dworcu kolejowym w Skierniewicach, wracając z Berlina, Karol Borowiecki otrzymał trzecią depeszę o palącej się fabryce.
• „W Koluszkach już depeszy nie było. Ale już zmógł zmęczenie, umył się i zaczął przyprowadzać do równowagi rozstrojone nerwy. Opanował się niejako fizycznie, zmusił do wewnętrznego spokoju i do logicznego myślenia, ale nie mógł stłumić niecierpliwości i niepokoju, który w miarę zbliżania się do Łodzi wzrastał niepomiernie”.
Sprawa płonącej fabryki nie dawała Karolowi Borowieckiemu spokoju. Czekał na kolejną depeszę o sytuacji.
Miejsc w Łodzi i Łódzkiem w powieści „Ziemia obiecana” nie brakuje. Nie wiem czy Państwo się zgodzą, ale zupełnie inaczej czyta się książkę, której akcja rozgrywa się w mieście, w którym mieszkamy, które znamy. A poznać może każdy i zachęcam, aby odwiedzić wybrane miejsca z powieści. Nieocenioną pomocą służy Literacka Mapa Województwa Łódzkiego – Tropem Fabuły, z której korzystałam i która tworzona jest w Dziale Informacji Naukowej, Regionaliów i Bibliografii Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Łodzi.
Odpowiedzi do zagadek. Mam nadzieję, że udało się dobrze wybrać.
I. Młody pisarz Władysław Stanisław Reymont często przesiadywał pod lipą drobnolistną. Lipa znajduje się w miejscowości Prażki, dziś pow. tomaszowski, gm. Będków (dawniej Wolbórka).
II. W. S. Reymont urodził się w miejscowości Kobiele Wielkie.
III. Wszystkie odpowiedzi są poprawne, łódzkich plenerów w filmie „Ziemia obiecana” jest bardzo dużo. Warto obejrzeć film
Jolanta Zwierzyńska